Czy drony państw NATO mogły zaatakować Rosję? Wypowiedź przedstawicielki reżimu Putina

Według rzeczniczki prasowej rosyjskiego resortu dyplomacji, Marii Zacharowej, brak jest informacji potwierdzających zaangażowanie Finlandii i Estonii w ataki dronów na Sankt Petersburg i obwód leningradzki. Owa wypowiedź, choć nie była kategorycznym zaprzeczeniem, stanowi istotne źródło informacji.

Kilka dni temu atak dronów skierowano na Zakłady Produktów Naftowych w Nowoszachtyńsku w obwodzie rostowskim, a także na rafinerie w Riazaniu, Kstowie w obwodzie niżnonowogrodzkim i Kirszach w obwodzie leningradzkim.

Według mediów ukraińskich atak na rafinerię w Sławiańsku w Kraju Krasnodarskim był rezultatem wspólnej operacji Służby Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) oraz Sił Operacji Specjalnych i Sił Systemów Bezzałogowych Ukrainy. Według relacji, zaobserwowano duży pożar w rejonie kolumn atmosferycznych (rafinerii), będących celem ataku. Źródło podkreśliło udane działania SBU, które w ostatnich dniach dokonało ataków na 12 rafinerii w Rosji.

Agencja Reutera wcześniej informowała, powołując się na lokalne władze rosyjskie, że w rafinerii ropy naftowej w Sławiańsku doszło do pożaru po nalocie ukraińskich dronów. Według komunikatu opublikowanego na Telegramie, choć bezzałogowce zostały "zneutralizowane", to upadek jednego z nich spowodował pożar, który został szybko ugaszony. W wyniku incydentu śmierć poniosła jedna osoba, pracownik rafinerii, a jako przyczynę zgonu podano zawał serca.