Gdzie 100 konkretów Tuska?

2024-03-22 11:33:40(ost. akt: 2024-03-22 11:36:38)

Autor zdjęcia: pap

W ministerstwach rządu Donalda Tuska nie dzieje się nic, co miałoby prowadzić do realizacji 100 konkretów, wyborcy "zostali zrobieni w balona" - mówili w piątek posłowie PiS podsumowując akcję kontroli poselskich w resortach. Będziemy opozycją niezwykle skrupulatnie rozliczającą tę władzę - zapowiedzieli.
W piątek upływa 100 dni działalności rządu Donalda Tuska. Jeszcze w kampanii wyborczej politycy Koalicji Obywatelskiej zapowiadali, że w tym czasie zrealizują tzw. 100 konkretów. W czwartek parlamentarzyści PiS przeprowadzili kontrole w ministerstwach, by sprawdzić stan realizacji tych obietnic. W piątek podsumowali te kontrole.

Szef klubu PiS stwierdził w piątek na konferencji prasowej, że "dobiega końca tydzień prawdy dla +koalicji 13 grudnia+". "Było zapowiadanych 100 konkretów, co z tego wyszło? 100 kłamstw" - mówił Błaszczak.

"Sądzę, że uświadomili sobie tę sytuację szczególnie ci wyborcy, którzy do późnej nocy, na przykład we wrocławskim Jagodnie, stali i czekali na oddanie głosu (w wyborach parlamentarnych). Podobno byli to studenci, a więc pytanie można by postawić takie, czy są już akademiki za złotówkę? Byli to też drobni przedsiębiorcy, a więc można zadać pytanie, czy jest już dobrowolny ZUS? Wszyscy sądzili, że Donald Tusk, tak jak obiecał, wprowadzi w ciągu 100 pierwszych dni swoich rządów kwotę wolną od podatku" - dodał.

Zdaniem Błaszczaka wszyscy zostali "zrobieni w balona". "Można by powiedzieć, że Donald Tusk jest patologicznym kłamcą, bo przecież zdawał sobie sprawę, że nie zrealizuje tych 100 postulatów w ciągu 100 dni, a więc oszukiwał opinię publiczną, oszukiwał wyborców" - ocenił szef klubu PiS.

Błaszczak odnosząc się do premiera Tuska powiedział, że "mamy do czynienia z kłamcą, z bajkami, które można by włączyć do katalogu najsmutniejszych". "Prezydent Ronald Reagan kiedyś stwierdził, że polityka jest drugim najstarszym zawodem na świecie. W wykonaniu Donalda Tuska można powiedzieć, że wygląda tak samo, jak pierwszy najstarszy zawód na świecie" - mówił Błaszczak.

Poseł Jacek Sasin nawiązując do czwartkowych kontroli w resortach powiedział, że ich efekt jest taki, jakiego się posłowie PiS spodziewali. "Czyli można powiedzieć właściwie żaden, bo praktycznie nie znaleźliśmy śladów tego, aby ten rząd przygotowywał się realnie do tego, aby obietnice zrealizować" - ocenił.

Dodał, że np. prace nad kwotą wolną od podatku, "idą pełną parą, czyli rzeczywiście para w gwizdek, bo rządząca koalicja nawet nie jest w stanie uzgodnić ze sobą, czy to jest 6 tysięcy miesięcznie, czy 60 tysięcy rocznie". Sasin dodał, że jeśli chodzi o obietnicę dobrowolnego ZUS, zryczałtowanej składki zdrowotnej, "no tam coś w tej sprawie się robi, ale pozornie".

"Babciowe - prace podjęto, ale oczywiście nie w takim wymiarze jak obiecano. Okazuje się, że babciowe może i kiedyś będzie, ale z progiem dochodowym" - mówił polityk PiS.

Nawiązując do państwowych spółek Sasin powiedział, że miały być regulacje prawne dotyczące bezstronnych konkursów. "Ponoć te złe praktyki - jak oni twierdzili, z czasów naszych rządów miały szybko zniknąć - a jak to dzisiaj wygląda? Media codziennie donoszą, żadnych regulacji nie ma, ani nawet prac nad nimi nie ma. (...) Za to w radach nadzorczych i zarządach spółek roi się już dzisiaj od działaczy partyjnych rządzącej koalicji: Platformy Obywatelskiej, Polski 2050, PSL czy Lewicy" - zauważył polityk PiS.

Zapowiedział, że PiS nie ustanie w rozliczaniu rządu. "Każdego dnia będziemy monitorować, kontrolować jak przebiega realizacja tych obietnic" - powiedział. "Będziemy im patrzeć na ręce; nie mogą być spokojni, nie mogą spać spokojnie. Będziemy opozycją niezwykle skrupulatnie rozliczającą tę władzę" - dodał Sasin.

Poseł Przemysław Czarnek zwracał uwagę na liczbę ministrów i wiceministrów zasiadających w rządzie. "To największy w historii rząd, rozbudowany w sposób niebywały" - mówił. "Ale w tych ministerstwach nie dzieje się nic, co miałoby prowadzić do realizacji 100 konkretów" - ocenił Czarnek.

W piątek mija 100 dni rządu Donalda Tuska. Jesienią, w trakcie kampanii wyborczej KO przedstawiła tzw. "100 konkretów na pierwsze 100 dni". Wśród nich było m.in. podniesienie kwoty wolnej od podatku do 60 tys. zł., odblokowanie środków unijnych, wprowadzenie tzw. "babciowego", czyli 1500 zł miesięcznie na opiekę nad dzieckiem, finansowanie in vitro z budżetu państwa, dostęp do „antykoncepcji awaryjnej” bez recepty i możliwość przeprowadzenia aborcji do 12 tygodnia ciąży, 30-proc. podwyżki dla nauczycieli, odpolitycznienie mediów publicznych i uwolnienie sądów od politycznych wpływów, rozliczenie rządów PiS czy powrót do ryczałtowego systemu rozliczania składki zdrowotnej. (PAP)

rbk/ dka/ par/