Tomasz Obszański "to nie jest żadne porozumienie"

2024-03-20 13:19:09(ost. akt: 2024-03-20 13:49:33)

Autor zdjęcia: PAP

Rozmówca wPolityce studzi emocje: "Nie ma tu żadnego sukcesu, który niektórzy ogłaszają, to jest dopiero początek drogi. Tę drogę trzeba było w końcu otworzyć"
Tomasz Obszański z NSZZ "Solidarność" RI oświadczył portalowi wPolityce.pl, że żadne porozumienie nie zostanie podpisane dopóki nie będą uzgodnione wszystkie postulaty rolników. Wspomniał, że minister Siekierski nie zaakceptował wielu istotnych żądań rolników, więc dokument, który został podpisany, jest jedynie „komunikatem z rozmów”. Rolnicze związki zawodowe aktualnie tworzą Ogólnopolski Komitet Protestacyjny, który będzie kontynuować strajk i reprezentować wszystkie organizacje związkowe.

"To nie jest żadne porozumienie. Nie podpisałem żadnego porozumienia i jako jedyny się sprzeciwiłem jego podpisaniu. To co ustalono ma charakter uzgodnień, komunikatu. To jest sygnał, że rolnicy wykazują dobrą wolę w kontakcie z rządem, żeby w końcu od czegoś zacząć, bo rząd nic nie robi. To jest pierwszy dokument, który pokazuje, że coś zostało ustalone, ale jeszcze nie wypracowane. To nie jest żadne porozumienie, będziemy je podpisywać dopiero wtedy jak ustalimy wszyscy zgodnie, że to czego się domagamy będzie spełnione."

Powiedział, że rolnicy otrzymali dokument, który miał być porozumieniem: "Sprzeciwiłem się temu stwierdzając, że możemy to podpisać tylko jako komunikat, a nie jako porozumienie. Nie ma tu żadnego sukcesu, który niektórzy ogłaszają, to jest dopiero początek drogi. Tę drogę trzeba było w końcu otworzyć".

"Niestety kolejne nasze postulaty, aby wesprzeć nie tylko rolników zajmujących się zbożem ale wszystkie inne branże tego wymagające np. mleczna czy hodowlaną nie zostało zaakceptowane przez min. Siekierskiego. Sprzeciwiamy się temu, aby na boku zostawić jakikolwiek dział produkcji, żeby nie miał wsparcia. W dalszym ciągu domagamy się także tego, aby cały Zielony Ład został wyrzucony do kosza. Jeśli chodzi o ustalenia w tym zakresie to ciągle jest to za mało" - dodał.

Tomasz Obszański wyraził potrzebę utworzenia Ogólnopolskiego Komitetu Protestacyjnego, podkreślając konieczność reprezentacji wszystkich zainteresowanych stron. Zaznaczył, że celem nie jest jedynie demonstracja siły, lecz poszukiwanie rozwiązań. Rolnicy protestują, ale równocześnie uznają konieczność dialogu.

"W efekcie mamy wstępne uzgodnienia, widać jakieś ocieplenie, coś się zaczyna się dziać. Rząd musi się bardziej ugiąć w kierunku wszystkich branż, nie tylko w kierunku branży zbożowej" - podkreślił.

Rolnicza „Solidarność” wypowiedziała się w podobny sposób: "My, NSZZ RI podpisaliśmy się w dniu wczorajszym jedynie pod komunikatem ze spotkania. To nie jest żadne porozumienie. Przewodniczący Obszański jako jedyny odmówił podpisania porozumienia na warunkach proponowanych przez Siekierskiego i Balazsa, bo w propozycji ujęci byli tylko zbożowcy natomiast pozostałe sektory stojące na skraju bankructwa już nie"

"I tego na razie się trzyma „zielony ład, embargo na Ukrainę, magistrala kolejowa transportowa do polskich portów morskich i rozbudowa morskich terminali zbożowych - bez realizacji tych postulatów porozumienie jest niemożliwe"

"Ten komunikat to pierwszy krok do porozumienia. Poprzednie spotkania zakończyły się bez żadnych dokumentów. Tutaj jest pierwszy od początku protestów dokument w formie komunikatu potwierdzającego wolę porozumienia"

źródło: wPolityce.pl