Chciała sprzedać w internecie klapki za 25 zł, a straciła prawie 30 tys. zł

2024-03-18 19:56:13(ost. akt: 2024-03-18 20:49:27)

Autor zdjęcia: PAP

Policja w Płońsku szuka sprawców internetowego oszustwa, którego ofiarą padła 30-latka, wystawiając na sprzedaż klapki. Na popularnym portalu ogłoszeniowym kobieta wyceniła letnie obuwie na 25 zł, a ostatecznie zaciągnęła pożyczkę i straciła prawie 30 tys. zł.
Policja w Płońsku szuka sprawców internetowego oszustwa, którego ofiarą padła 30-latka, wystawiając na sprzedaż klapki. Na popularnym portalu ogłoszeniowym kobieta wyceniła letnie obuwie na 25 zł, a ostatecznie zaciągnęła pożyczkę i straciła prawie 30 tys. zł.

Jak poinformowała w poniedziałek rzeczniczka płońskiej policji kom. Kinga Drężek-Zmysłowska, 30-letnia mieszkanka tego powiatu zgłosiła tam, że została oszukana, gdy w internecie na jednym z popularnych portali ogłoszeniowych wystawiła na sprzedaż za 25 zł klapki.

Z relacji poszkodowanej wynika, że po pewnym czasie od zamieszczenia oferty otrzymała wiadomość, że ktoś kupił wystawione przez nią na sprzedaż letnie obuwie i czeka na potwierdzenie tej transakcji - na dole wiadomości widniała ikona "potwierdź".

"Po kliknięciu w ikonę 30-latka została przekierowana na stronę, gdzie wybrała swój bank, a następnie wypełniła formularz, wpisując w niego swoje dane osobowe oraz numer klienta i hasło do bankowości elektronicznej. Później do kobiety kilkakrotnie dzwonił mężczyzna, podający się za pracownika banku, z informacją, że ktoś próbował logować się na jej konto i wypłacać pieniądze" - wyjaśniła kom. Drężek-Zmysłowska.

Jak dodała, "fałszywy bankowiec" w celu rzekomej kontroli technicznej konta, polecił 30-latce zatwierdzenie kilku transakcji przy użyciu kodów do płatności mobilnych, zapewniając przy tym, że wszystkie transakcje natychmiast zostaną anulowane.

Zgodnie z zaleceniami oszusta, 30-latka udała się następnie do banku, aby wziąć pożyczkę i wpłacić pobrane pieniądze we wpłatomacie przy użyciu kodu do płatności mobilnych. Uwierzyła, o czym zapewniał ją telefoniczny rozmówca, że o wszystkim powiadomiona została policja i funkcjonariusze są już na miejscu.

"Kobieta, bojąc się o utratę swoich oszczędności, wykonała wszystkie polecenia oszusta. Gdy zadzwoniła na infolinię swojego banku, dowiedziała się, że straciła prawie 30 tys. zł" - podkreśliła kom. Drężek-Zmysłowska.

Policja ostrzega, że wśród oszustów działających w internecie nadal popularne jest wysyłanie linków do stron rzekomo umożliwiających odebranie pieniędzy z przeprowadzonych w sieci transakcji. Tworzone przez przestępców strony mogą wyglądać właściwie tak samo, jak prawdziwe - dzięki temu wykorzystują oni wyłudzone dane, aby uzyskać dostęp do konta i środków ofiary.


PAP