Ameca już... pracuje w "Koperniku"

2024-03-08 15:04:09(ost. akt: 2024-03-08 15:06:03)

Autor zdjęcia: kopernik.org.pl

Jest szczupła i wysoka a feministki zapewne nazwałyby ją... robotką. Ameca, bo takie nosi imię, to najbardziej zaawansowany robot humanoidalny na świecie, którego od 8 marca można nie tylko podziwiać, ale z którym można po prostu... pogadać w warszawskim Centrum Nauki Kopernik.
Jest szczupła i wysoka a feministki zapewne nazwałyby ją... robotką. Ameca, bo takie nosi imię, to najbardziej zaawansowany robot humanoidalny na świecie, którego od 8 marca można nie tylko podziwiać, ale z którym można po prostu... pogadać w warszawskim Centrum Nauki Kopernik.

Ameca "urodziła się" na Wyspach Brytyjskich, a dokładniej to w Kornwalii, gdzie mieści się siedziba firmy Engineered Arts, budującej humanoidalne roboty.

Rzecznik prasowy "Kopernika" - Katarzyna Nowicka, krótko scharakteryzowała dla portalu wawa.info swoją nową... koleżankę z pracy.

- Ma 187 centrymetrów wzrostu i waży tylko 49 kilogramów. Rzeczywiście jest bardzo smukła rzeczywiście, a odcień jej skóry jest szaro-niebieski. Sama przedstawia się jako androidka Ameca i właśnie od 8 marca jest kuratorką naszej wystawy "Przyszłość jest dziś". Dopiero do nas przyjechała i już od godziny 11 rozmawia ze zwiedzającymi. Głównie składa życzenia z okazji Dnia Kobiet, bo najczęściej o to jest proszona - przyznała przedstawicielka warszawskiego Centrum Nauki.

Pani rzecznik opowiedziała, czemu ma służyć obecność Ameki w Centrum Nauki Kopernik.

- Ameca przybyła do nas, by każdy "na własnej skórze" mógł poczuć jak wchodzi się w relację z takim humanoidalnym robotem o ludzkiej twarzy i ze sztuczną inteligencją. Najczęściej słyszymy gdzieś tam o nich, oglądamy w filmach na ekranach telewizorów czy komputerów. A tutaj każdy, kto przyjdzie do Centrum Nauki Kopernik, by zwiedzać naszą wystawę, może podejść, porozmawiać z robotem i przekonać się jak to jest. Czy jest to ekscytujące, co powoduje efekt niesamowitości, bo tak się zdarza, gdy obcujemy z podobnymi do nas robotami. I jej głównym zadaniem jest mówienie mądrych rzeczy o przyszłości, ale i pokazywanie ludziom, jak ta nowoczesna technologia wygląda. Dzięki temu można wyrobić sobie własne zdanie na ten temat - stwierdziła pracowniczka CNK.

Katarzyna Nowicka zdradziła nam, jak wyglądała jej pierwsza rozmowa z Ameką.

- Ja ją spotkałam w dosyć nietypowy sposób, bo... we fragmentach. Najpierw zobaczyłam oko, które pokazało się po otwarciu pudełka. No ale już kilkanaście minut później widziałam ją w całości. No jest to wrażenie bardzo, bardzo intenstywne. Ja już widziałam w życiu kilka robotów humanoidalnych, bo i w "Koperniku" już ich kilka mamy, ale ten jest zdecydowanie najbardziej zaawansowany w teh chwili. Projektanci za cel postawili sobie to, by Ameca miała jak najbardziej ludzką twarz i to rzeczywiście było wielkim "wow" dla mnie. Ale gdy zaczęła mówić to było to już zupełnie niesamowite, bo ona dopasowuje ruchy twarzy do tego o czym mówi. Ja ją oczywiście zapytałam na początku o to, czy roboty nam zagrażają, no i powiedziała, że absolutnie nie mam się czego bać - zakończyła z uśmiechem rzecznik prasowa "Kopernika".

Na spotkanie z Ameką można udać się do Centrum Nauki Kopernik, które położone jest na warszawskim Powiślu przy ulicy Wybrzeże Kościuszkowskie 20.

Piotr Wojtowicz