Sikorski zaskakuje: jego syn w szeregach armii Stanów Zjednoczonych

2024-02-28 18:14:54(ost. akt: 2024-02-28 18:29:30)

Autor zdjęcia: PAP

"Trzeba trzymać kciuki, być może jego umiejętności będą mogły być wykorzystane także w Polsce" komentuje z nadzieją były ambasador RP, dr Andrzej Byrt
Podczas wykładu w think-tanku Atlantic Council, Radosław Sikorski ujawnił, że jego syn pełni służbę w amerykańskim wojsku. Szef polskiego MSZ przypomniał, że jego żona, Anne Applebaum, urodziła się w Stanach Zjednoczonych, a ich syn "jest amerykańskim żołnierzem". Sikorski podkreślił, że mimo związku z Polską, interesuje go również sukces i wierność Ameryki wobec sojuszników.

Sprawa wzbudziła duże zainteresowanie mediów, ale minister nie chciał ujawniać szczegółów. "Myślę, że to są szczegóły, których nie musicie państwo znać" - odpowiedział Sikorski z uśmiechem na twarzy. Zapytany o syna, dodał: "Za chwilę będę żałował, że to powiedziałem".

Syn ministra, Tadeusz Sikorski, ukończył szkołę wojskową Johna Hopkinsa i służy w Cyber Corps, jednostce zajmującej się cyberprzestrzenią. Zgodnie z przepisami, posiadając podwójne obywatelstwo, można służyć w armii jednego z tych państw bez przeszkód.

Wyznanie Sikorskiego wywołało mieszane reakcje wśród internautów. Jednak dr Andrzej Byrt, były ambasador RP w Niemczech i Francji, oraz gen. Waldemar Skrzypczak, były dowódca Wojsk Lądowych, podkreślili, że taka sytuacja nie jest rzadkością. Byrt zauważył, że podobnych przypadków jest wiele i powinniśmy być z nich dumni. Skrzypczak dodaje, że jeśli ktoś ma podwójne obywatelstwo, to wybiera służbę w jednym z tych państw, a to jest dowolny wybór.