Biejat wybiera modernizację kamienic nad rekonstrukcją Pałacu Saskiego?

2024-02-28 17:54:15(ost. akt: 2024-02-28 18:11:17)

Autor zdjęcia: PAP

Wicemarszałek Senatu zasugerowała, że za te środki można odremontować wszystkie przedwojenne kamienice w Warszawie.
Wpis Magdaleny Biejat na temat Pałacu Saskiego wywołał burzę! Wicemarszałek Senatu zasugerowała, że za te środki można odremontować wszystkie przedwojenne kamienice w Warszawie. Arkadiusz Mularczyk z PiS kontratakowałał: "Fałszywy dylemat. Możemy mieć jedno i drugie. Żaden patriota nie popada w liberalny dogmat ciepłej wody w kranie". Dyskusja w sieci na wysokich obrotach!

Jak napisał portal wPolityce.pl rozgłos wokół Pałacu Saskiego wraca, a tym razem za sprawą ministra Bartłomieja Sienkiewicza. Szef resortu kultury po zmianie w zarządzie spółki sugeruje, że nowa ekipa "spieszy się" z odbudową. Prof. Piotr Gliński szybko zareagował na przechwałki ministra "PO nie realizowała MHP i nie odbudowywała Pałacu Saskiego".

Tymczasem Magdalena Biejat, wicemarszałek Senatu i kandydatka Lewicy na prezydenta Warszawy, zabrałą głos w sprawie odbudowy Pałacu Saskiego. Czy jej interwencja ma na celu pozyskanie poparcia wyborców, jednocześnie podważając działania ministra z własnego obozu?

"Koszt odbudowy Pałacu Saskiego to ok 2,5 mld. Za te środki można odremontować wszystkie przedwojenne kamienice w Warszawie, które dziś stoją puste. Tak poważna decyzja powinna zostać podjęta z udziałem warszawiaków i stołecznego samorządu, nie w gabinecie ministra Sienkiewicza" - taką opinię wyraziła współprzewodnicząca partii Razem na platformie X.

Wtórował jej aktywista miejski Jan Mencwel, a także koleżanka z Lewicy.

"A dodajmy jeszcze, że ten projekt w zakładanym przez PiS kształcie oznacza, że trzeba będzie wyciąć kilkadziesiąt (!) dorosłych drzew w Ogrodzie Saskim. De facto zabrać cały kwartał parku. I po co ten pośpiech ministra Sienkiewicza?"

Pod wpisem wicemarszałek Biejat pojawiło się mnóstwo krytycznych komentarzy!

"Tylko, że to właśnie komuniści z Rosji i Polski, w pełni popierali fakt, by te kamienice płonęły w Powstaniu 44. Pani pracuje dla partii, która od komunizmu nigdy się nie odcięła."

"Argument z kamienicami jest na wskroś populistyczny. Równie dobrze można powiedzieć, że za równowartość Pani miesięcznej pensji można by kupić obiady dla ponad 200 potrzebujących dzieci. Czy to oznacza, że trzeba obniżyć Pani pensję? Moim zdaniem nie."

"Żaden Warszawiak nie zagłosuje na kogoś, kto gardzi przedwojennym symbolem tego miasta. Pałac Saski to ważna część historii tego miasta i jego odbudowa jest obowiązkiem, tak samo jak odbudowa Zamku Królewskiego. A kamienice też warto odremontować, jedno drugiego nie wyklucza"

"Sfinansowanie odbudowy Pałacu Saskiego nie zakłada ani złotówki środków pochodzących z budżetów jednostek samorządowych. Można i odbudować Pałac Saski, który jest perełką naszej historii, i odremontować kamienice."


19

Gorąca dyskusja wybuchła wokół wpisu Magdaleny Biejat nt. Pałacu Saskiego! Wicemarszałek Senatu stwierdziła bowiem, że „za te środki można odremontować wszystkie przedwojenne kamienice w Warszawie”. „Fałszywy dylemat. Możemy mieć jedno i drugie. Żaden patriota nie popada w liberalny dogmat ciepłej wody w kranie” - odpowiedział poseł PiS Arkadiusz Mularczyk.

Znów głośno o Pałacu Saskim, a to za sprawą ministra Bartłomieja Sienkiewicza. Szef resortu kultury po wymianie zarządu spółki stwierdził bowiem, że nowa władza (rzekomo w przeciwieństwie do poprzedniej ekipy?) „spieszy się” z odbudową. Przechwałki ppłk. Sienkiewicza wypunktował już jego poprzednik - prof. Piotr Gliński:

— Prof. Gliński odpowiada Sienkiewiczowi: PO nie budowała MHP i nie odbudowywała Pałacu Saskiego. Żaba podstawia nogę… WIDEO
Biejat o Pałacu Saskim i kamienicach

Tymczasem głos ws. odbudowy Pałacu Saskiego postanowiła zabrać Magdalena Biejat, wicemarszałek Senatu, kandydatka Lewicy na prezydenta Warszawy. Czyżby w ten sposób postanowiła zyskać parę głosów wśród wyborców, a jednocześnie wbić szpilę ministrowi z rządu, który współtworzy przecież Lewica?
poster

Koszt odbudowy Pałacu Saskiego to ok 2,5 mld. Za te środki można odremontować wszystkie przedwojenne kamienice w Warszawie, które dziś stoją puste. Tak poważna decyzja powinna zostać podjęta z udziałem warszawiaków i stołecznego samorządu, nie w gabinecie ministra Sienkiewicza

— napisała na platformie X współprzewodnicząca partii Razem.

Wtórował jej aktywista miejski Jan Mencwel, a także koleżanka z Lewicy.

A dodajmy jeszcze, że ten projekt w zakładanym przez PiS kształcie oznacza, że trzeba będzie wyciąć kilkadziesiąt (!) dorosłych drzew w Ogrodzie Saskim. De facto zabrać cały kwartał parku. I po co ten pośpiech ministra Sienkiewicza?

„Argument z kamienicami jest na wskroś populistyczny”

Jednak pod wpisem wicemarszałek Biejat pojawiło się wiele krytycznych komentarzy!

"Tylko, że to właśnie komuniści z Rosji i Polski, w pełni popierali fakt, by te kamienice płonęły w Powstaniu 44. Pani pracuje dla partii, która od komunizmu nigdy się nie odcięła."

"Argument z kamienicami jest na wskroś populistyczny. Równie dobrze można powiedzieć, że za równowartość Pani miesięcznej pensji można by kupić obiady dla ponad 200 potrzebujących dzieci. Czy to oznacza, że trzeba obniżyć Pani pensję? Moim zdaniem nie."

"Żaden Warszawiak nie zagłosuje na kogoś, kto gardzi przedwojennym symbolem tego miasta. Pałac Saski to ważna część historii tego miasta i jego odbudowa jest obowiązkiem, tak samo jak odbudowa Zamku Królewskiego. A kamienice też warto odremontować, jedno drugiego nie wyklucza"

"Sfinansowanie odbudowy Pałacu Saskiego nie zakłada ani złotówki środków pochodzących z budżetów jednostek samorządowych. Można i odbudować Pałac Saski, który jest perełką naszej historii, i odremontować kamienice."

Także poseł PiS Arkadiusz Mularczyk, były wiceminister spraw zagranicznych, szef parlamentarnego zespołu ds. reparacji, odpowiedział kandydatce lewicy:

"Fałszywy dylemat. Możemy mieć jedno i drugie. Żaden patriota nie popada w liberalny dogmat ciepłej wody w kranie. Jeśli stać nas na ambitne cele gospodarcze to stać nas na symbole państwowości. To one scalają społeczeństwo. Jak powiedział John M. Keynes „Anything we can do, we can afford” - napisał.