Okupacja Ukrainy mogłaby wciągnąć Polskę w obszar oddziaływania Rosji

2024-02-20 19:52:18(ost. akt: 2024-02-20 19:55:07)

Autor zdjęcia: PAP/EPA

Były premier Czeczeńskiej Republiki Iczkerii, lider jej władz na uchodźctwie Achmied Zakajew, w trakcie wtorkowej wizyty w Gdańsku podkreślił, że Rosja ma ambicje imperialne. Jego zdaniem, potencjalna okupacja Ukrainy spowoduje, że Polska zostanie wciągnięta w obszar oddziaływania Rosji.
Były premier Czeczeńskiej Republiki Iczkerii, lider jej władz na uchodźctwie Achmied Zakajew, w trakcie wtorkowej wizyty w Gdańsku podkreślił, że Rosja ma ambicje imperialne. Jego zdaniem, potencjalna okupacja Ukrainy spowoduje, że Polska zostanie wciągnięta w obszar oddziaływania Rosji.

We wtorek w Sali BHP w Gdańsku odbyło się spotkanie zorganizowane przez europosłankę Annę Fotygę zatytułowane "Federacja Rosyjska - egzystencjalne zagrożenie dla Polski, jej sąsiadów i całej Unii Europejskiej". W debacie wzięli udział pisarz i historyk Jurij Felsztyński oraz były premier Czeczeńskiej Republiki Iczkerii, lider jej władz na uchodźctwie Achmied Zakajew.

"Rosja i Chiny chcą poszerzyć swoje wpływy światowe. Mają różne strategie, ale mają też jeden cel: zmniejszenie dominacji strategicznej Zachodu" - zauważył Zakajew.

Jego zdaniem, Polska jest znaczącym graczem w układzie bezpieczeństwa w regionie i w Europie. Jak zaznaczył, nasz kraj znajduje się w środku tych zmian. Podkreślił, że dwa lata od rozpoczęcia rosyjskiej inwazji na Ukrainę, zmniejszyło się zainteresowanie świata wojną, natomiast Polska "podtrzymuję uwagę i zainteresowanie tym konfliktem" - ocenił czeczeński polityk.

"Polska jest jednym z ważniejszych głosów w Europie, która cały czas apeluje o wsparcie dla Ukrainy. Rosja chce złamać postanawianie Zachodu, dlatego ważne jest, aby Polska była bastionem strategicznego wspierania Ukrainy w sposób dyplomatyczny oraz militarny" - powiedział Zakajew.

Dodał, że stabilność oraz bezpieczeństwo Ukrainy zapewniają bezpieczeństwo także innym krajom. "Sukces Rosji w Ukrainie łączyłby się z ryzykiem dla całego regionu" - ocenił i zaznaczył, że to pozwala zrozumieć konieczność wsparcia Ukrainy.

Podkreślił, że "terminowe wsparcie wojskowe jest zasadnicze i to ono zdecyduje o obronie i obronności tego kraju". Zaznaczył, że opóźnienia w dostawach broni wykorzystywanej w celach obronnych doprowadzi do "rosnących strat ludzkich oraz ludzkiego cierpienia". "Obowiązkiem społeczności międzynarodowej jest zapewnienie odpowiednich zasobów tak, aby zakończyć ten konflikt i przywrócić pokój" - zaapelował.

"Kiedy wyobrazimy sobie hipotetyczny scenariusz, że Ukraina już nie będzie mogła bronić swojej niepodległości, będzie krajem okupowanym, to konsekwencje na mapie geopolitycznej są oczywiste" - stwierdził.

Jego zdaniem, potencjalna okupacja Ukrainy spowoduje także, że Polska będzie "bardziej wciągnięta w obszar oddziaływania Rosji". Rosja - jak zaznaczył - jest krajem o ambicjach imperialnych.

Zakajew podkreślił, że wspieranie Ukrainy jest dla Polski koniecznością i jednocześnie inwestycją w stabilność regionu. "Jeżeli tam (na Ukrainie - PAP) dojdzie do porażki, przełoży się to na długotrwałe konsekwencje wspólnej przyszłości" - ocenił czeczeński polityk.

"Musimy głośno mówić, żeby nie było ciszej. Musimy podtrzymać płomień sprawiedliwości" - stwierdził.


red./PAP