Ponad 7 tys. osób zostanie zwolnionych. Dlaczego?

W listopadzie ubiegłego roku świat obiegła informacja o narastających kłopotach wśród firm, które żyły dotychczas z produkcji podzespołów do samochodów spalinowych. Jak wynikało z komunikatów wystosowanych m.in. przez takie koncerny jak Bosch, ZF czy Continental - z uwagi na stopniowe przechodzenie branży motoryzacyjnej na elektromobilność, przedsiębiorstwa owe zostały zmuszone do zmian w dotychczasowej strategii zarządzania. Zmiany już teraz w dużym stopniu odbijają się na samych pracownikach.

Wspomniana grupa Continental, znana głównie z produkcji opon samochodowych, zamierza zlikwidować 7150 stanowisk w zakładach na całym świecie. Ograniczenie zatrudnienia ma być wynikiem wdrożenia programu cięcia kosztów, który ma pomóc przedsiębiorstwu skoncentrować zasoby na technologiach "pojazdów definiowanych programowo". Chodzi konkretnie o samochody elektryczne.
Jak podkreślają przedstawiciele Continentala, firma zmaga się również z wyraźnym spowolnieniem produkcji samochodów na świecie i wysokimi stopami inflacji. W celu usprawnienia struktury biznesowej spółki Continental planuje rozwiązanie całego działu Smart Mobility. To właśnie w jego strukturach opracowywane jest oprogramowanie do samochodów autonomicznych oraz rozwijane są funkcje bezpieczeństwa do nowych pojazdów.

Pierwsza fala zwolnień ma nastąpić jeszcze w tym kwartale. Redukcją zostanie objętych 4 proc. stanowisk, głównie w działach administracji oraz sprzedaży. W Niemczech pracę może stracić nawet tysiąc osób w około 30 lokalizacjach firmy. W ramach większej efektywności produkcji i ograniczenia kosztów transportu, firma rozważa skumulowanie dużej części swojej produkcji w jednym zakładzie.
Pod koniec 2022 roku Continental zatrudniał około 200 000 pracowników w 57 krajach - również w Polsce. Nie wiadomo jednak, czy nasz rodzimy oddział także zostanie objęty zwolnieniami. Podczas niedawnego spotkania z akcjonariuszami, firma podkreśliła, że strategia pomoże zaoszczędzić spółce nawet 400 mln euro rocznie. Marc Siedler, rzecznik Continental stwierdził, że uproszczenie struktur firmy i ograniczenie jej funkcji jest niezbędne dla jej pomyślnej przyszłości.