Matury 2024 rozpoczną się z opóźnieniem?

Matury mają tradycyjnie rozpocząć się od pisemnego egzaminu z języka polskiego (na poziomie podstawowym). 8 maja absolwenci szkół przystąpią do egzaminu z matematyki (również na poziomie podstawowym), a 9 maja - do egzaminu z języka angielskiego (również na poziomie podstawowym).

W tym roku uczniowie muszą obowiązkowo przystąpić do egzaminu ustnego z języka polskiego oraz z języka obcego nowożytnego. Co do egzaminów pisemnych, wymagane są cztery: z języka polskiego (na poziomie podstawowym), z matematyki (na poziomie podstawowym), z języka obcego nowożytnego (na poziomie podstawowym) oraz z wybranego przedmiotu dodatkowego (na poziomie rozszerzonym).

Zgodnie z zasadami ustalonymi przez Centralną Komisję Egzaminacyjną, aby zdać maturę, absolwenci muszą uzyskać minimum 30 procent punktów z egzaminu z każdego przedmiotu obowiązkowego, zarówno w części ustnej, jak i pisemnej. Ponadto, konieczne jest przystąpienie do egzaminu z wybranego przedmiotu dodatkowego na poziomie rozszerzonym, choć w tym przypadku nie określa się minimalnego progu zdawalności.

Podobnie jak w poprzednim roku, uczniowie będą przystępować do egzaminów w dwóch formułach. Do matury w formule 2023 przystąpią m.in. osoby, które w roku szkolnym 2023/2024 ukończą: czteroletnie liceum ogólnokształcące, pięcioletnie technikum, szkołę artystyczną realizującą program czteroletniego liceum ogólnokształcącego lub branżową szkołę II stopnia na podbudowie ośmioletniej szkoły podstawowej.

Środa, 7 lutego, jest ostatecznym terminem, w którym uczniowie ostatnich klas liceów i techników mogą złożyć deklaracje maturalne.

"Maturzyści, którzy są jeszcze uczniami, mieli możliwość złożenia deklaracji wstępnej. Natomiast do 7 lutego mogą zmienić tę deklarację. Mogą albo wykreślić pewne przedmioty, albo wskazać nowe przedmioty. To jest ich decyzja", powiedział dyrektor Centralnej Komisji Egzaminacyjnej, Marcin Smolik, w Polskim Radiu.

Źródło: parenting.pl