Legia Warszawa: wiosna na dwóch frontach

2024-02-07 12:34:29(ost. akt: 2024-02-07 12:35:11)

Autor zdjęcia: PAP/Leszek Szymański

Poprawić pozycję w ekstraklasie i jak najdłużej cieszyć się występami w Lidze Konferencji - to cel piłkarzy Legii Warszawy na tegoroczną część sezonu 2023/24. W ich realizacji nie pomoże Bartosz Slisz, który po czterech latach odszedł z klubu.
Legioniści rozgrywki ekstraklasy wznowią w piątek meczem z Ruchem Chorzów na Stadionie Śląskim, a sześć dni później w Norwegii rozpoczną dwumecz Molde w barażach o awans do 1/8 finału Ligi Konferencji. W stołecznym klubie chcieliby, żeby taka przeplatanka meczów ligowych i pucharowych trwała wiosną jak najdłużej.

Legia zakończyła rundę jesienną na piątym miejscu z dziewięciopunktową stratą do prowadzącego Śląska Wrocław. W zgodnej opinii postawa wicemistrzów Polski w lidze pozostawiała wiele do życzenia i o walkę o tytuł będzie wiosną bardzo trudno. Do tego odpadli już z Pucharu Polski, a z 20 triumfami są najbardziej utytułowani w tych rozgrywkach.

Znacznie lepiej stołeczna drużyna spisała się w Lidze Konferencji. Najpierw przebrnęła kwalifikacji, a w fazie grupowej - rywalizując z Aston Villą, AZ Alkmaar i Zrinjskim Mostar - wygrała cztery z sześciu meczów i z drugiego miejsca awansowała do fazy pucharowej. Wiosną będzie jedynym polskim klubem w europejskich pucharach, gdyż Raków Częstochowa odpadł z Ligi Europy.

"Będziemy bardzo zdeterminowani, żeby wiosną poprawić naszą pozycję w lidze i kontynuować dobre występy na arenie międzynarodowej, gdzie awansowaliśmy do fazy pucharowej po siedmiu latach" - przyznał dyrektor sportowy Legii Jacek Zieliński.

W styczniu, po niemal czterech latach, z klubu odszedł Bartosz Slisz. Defensywny pomocnik za 3,2 mln euro przeszedł do amerykańskiego Atlanta United. 24-latek był kluczowym zawodnikiem drużyny trenera Kosty Runjaica. Od początku sezonu rozegrał 33 mecze i spędził na boisku aż 2653 minuty.

W zimowym oknie transferowym bez kwoty odstępnego Legię opuścili Lindsay Rose (Aris Saloniki), Patryk Sokołowski (Cracovia Kraków), Słowak Robert Pich (Othellos Athienou) i Jakub Jędrasik (Termalica Nieciecza). Natomiast na wypożyczenia udali się Igor Strzałek (Stal Mielec), Gabriel Kobylak (Radomiak Radom), Makana Baku (OFI Kreta) i Cezary Miszta (Rio Ave).

Do Legii dołączył dwukrotny reprezentant Japonii - Ryoya Morishita, który został wypożyczony do końca roku z Nagoya Grampus. Piłkarz był w szerokiej kadrze na Puchar Azji, ale ostatecznie nie pojechał na turniej, dzięki czemu mógł integrować się z nowymi kolegami z klubu. Boczny pomocnik na styczniowym zgrupowaniu w Turcji rozegrał cały mecz z Rapidem Wiedeń (1:1).

"Szukaliśmy zawodnika, który rozszerzy wariantowość wyboru w drugiej linii. Ryoya da nam możliwości na trzech pozycjach: prawym i lewym wahadle oraz +dziesiątce+. Azjatyckich piłkarzy z tego regionu wyróżnia pracowitość, szybkość, dyscyplina taktyczna i drybling. Japoński rynek obserwowaliśmy od półtora roku i może się okazać, że transfer będzie przełomem w kwestii pozyskiwania zawodników z tego kraju" - tłumaczył Zieliński.

Stołeczny zespół wzmocnił także inny pomocnik - 23-letni Qendrim Zyba. Reprezentant Kosowa został wypożyczony z FC Ballkani na sześć miesięcy z opcją pierwokupu na kolejne 2,5 roku.

"Jestem bardzo szczęśliwy i dumny, bo znalazłem się w wyjątkowym miejscu. Dołączyłem do największego klubu w Polsce, z najlepszymi kibicami i mistrzowskimi ambicjami. To spełnienie mojego marzenia, na które długo pracowałem" - oświadczył Zyba.

Środkowy pomocnik trafił do FC Prisztina w 2017 roku zdobywając tytuł mistrza kraju w sezonie 2020/21. Cztery lata później wzmocnił FC Ballkani, walnie przyczyniając się do wywalczenia mistrzostwa Kosowa oraz zdobycia krajowego pucharu. W Albi Mall Superlidze rozegrał 100 spotkań, notując sześć goli i dziewięć asyst.

"Grał bardzo dużo i regularnie w swoim klubie, zebrał doświadczenie w europejskich pucharach i jest reprezentantem kraju. Przychodzi do nas w bardzo dobrym dla piłkarza wieku. Jest playmakerem, jego profil - dobrze atakuje, ale też broni - pasuje do naszego ustawienia 1-3-4-3" - wskazał Zieliński.

Legia zimą rozegrała pięć sparingów, z których cztery wygrała. Najpierw w swoim ośrodku w Książenicach pokonała drugoligową Olimpię Elbląg 6:0. Następnie podczas zgrupowania w tureckim Belek pokonała Ordabasy Szymkent 1:0, zremisowała z Rapidem Wiedeń 1:1 i wygrała z Dynamem Kijów 3:1. Już po powrocie do Polski pokonała pierwszoligową Stal Rzeszów 3:1.(PAP)

Autor: Maciej Gach