Szymon Hołownia zapewnił, że Wąsik i Kamiński nie będą wpuszczani do Sejmu

2024-01-24 22:30:55(ost. akt: 2024-01-24 22:34:44)

Autor zdjęcia: pap

Zgodnie z zapowiedziami marszałka Sejmu, Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik nie będą wpuszczeni na teren Sejmu. Szymon Hołownia powiedział podczas Prezydium Sejmu, że bierze za to odpowiedzialność - powiedział w środę w TVP Info wicemarszałek izby Krzysztof Bosak (Konfederacja).
Zgodnie z zapowiedziami marszałka Sejmu, Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik nie będą wpuszczeni na teren Sejmu. Szymon Hołownia powiedział podczas Prezydium Sejmu, że bierze za to odpowiedzialność - powiedział w środę w TVP Info wicemarszałek izby Krzysztof Bosak (Konfederacja).

Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik we wtorek ok. godz. 21 opuścili zakłady karne po tym, jak prezydent Andrzej Duda zastosował wobec nich prawo łaski przez darowanie kar pozbawienia wolności i środków karnych oraz zarządzenie zatarcia skazań.

Bosak, pytany o to, co będzie, jeśli obaj politycy pojawią się na rozpoczynającym się w czwartek posiedzeniu Sejmu, odparł: "wszystko wskazuje na to, że konfrontacja rozegra się nie na sali sejmowej, ale raczej na granicach kompleksu sejmowego, bo zgodnie z zapowiedziami marszałka Sejmu, nie uznając panów za posłów, nie będzie chciał ich w ogóle wpuszczać na teren Sejmu".

Wicemarszałek podkreślił, że za dostęp do kompleksu sejmowego odpowiada Straż Marszałkowska, która bezpośrednio podlega marszałkowi Sejmu.

"W odpowiedzi na moje uwagi marszałek Sejmu dziś podczas prezydium Sejmu powiedział: +to jest moja odpowiedzialność, ja ostatecznie biorę za to odpowiedzialność, możesz się Krzysztof ze mną nie zgadzać. Ja postanowiłem i zrobię tak+. I to jest jasne postawienie sprawy. Marszałek Hołownia bierze za tę decyzję 100 proc. odpowiedzialności. Prowadzone są też bardzo intensywne konsultacje prawne z bardzo wieloma prawnikami. Klub PiS ma swoich prawników, nie zgadza się z tym, co postanowił marszałek Hołownia" - powiedział Bosak.

Jak ocenił, ten spór szybko się nie zakończy, tym bardziej, że nie ma już w Polsce instytucji prawnej, która mogłaby to jednoznacznie rozsądzić. "Ani Trybunał Konstytucyjny, ani Sąd Najwyższy. To są ciała wewnętrznie skłócone. Nie są respektowane a to przez jedną stronę, a to przed drugą" - stwierdził.

Przypomniał, że Konfederacja proponuje "reset konstytucyjny" poprzez wprowadzenie poprawek do Konstytucji. Jak wyjaśnił, chodzi o "wyzerowanie" składów Krajowej Rady Sądownictwa, Sądu Najwyższego oraz Trybunału Konstytucyjnego i wybranie ich na nowo lub rozszerzenie składów tych organów.

W środę marszałek Sejmu Szymon Hołownia podkreślił podczas konferencji prasowej, że Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik nie są posłami na Sejm RP, a Straż Marszałkowska wie, że nie powinni znajdować się na sali obrad Sejmu. "Zakładam, że na tej sali się nie znajdą. Mają jako byli posłowie prawo - zachęcam, by z niego skorzystali - do wyrobienia sobie legitymacji byłego posła i senatora, która bez konieczności odwiedzania Biura Przepustek pozwala wchodzić na teren Sejmu, na teren parlamentu" - wskazał Hołownia.

Dodał, że "aby ostudzić emocje" zamierza zarekomendować prezydium Sejmu, by na najbliższe posiedzenie - w czwartek i piątek - nie wydawać Kamińskiemu i Wąsikowi przepustek jednodniowych do Sejmu.(PAP)

kmz/ mir/