Lewandowski: "Nawet od Tuska KE będzie wymagać działań"
2024-01-17 13:09:07(ost. akt: 2024-01-17 13:09:15)
Komisja Europejska, według europosła Janusza Lewandowskiego, nie może stosować podwójnych standardów, a uruchomienie środków z Krajowego Planu Odbudowy (KPO) dla Polski zależy od spełnienia kamieni milowych i konieczności wprowadzenia konkretnych ustaw.
Premier Donald Tusk podczas konferencji zapewniał, że współpraca z KE przebiega harmonijnie, a Polska otrzymała już zaliczkę w wysokości 5 mld euro z programu RePowerEu, mającą wspierać niezależność gospodarki od rosyjskich paliw kopalnych oraz inwestycje w zielone technologie.
Polski rząd złożył wniosek o wypłatę kolejnych 6,9 mld euro, a premier Tusk uważa, że to potwierdza, iż Polska zmierza w dobrym kierunku. Janusz Lewandowski, ekonomista i europoseł Koalicji Europejskiej, podkreśla jednak, że bez konkretnej legislacji pieniądze nie mogą zostać uruchomione, choć proces ten odbywa się w atmosferze odzyskanej wiarygodności kraju na arenie europejskiej.
W kontekście przyjęcia środków z KPO, Lewandowski zwraca uwagę na łącznych 283 warunki, z których kluczowe były 37, a pierwsza wypłata obejmowała tylko ich część. Polska skierowała pytanie do Komisji Europejskiej w sprawie koniecznych działań, oczekując na odpowiedź.
Skargi posłów PiS i prokuratorów związanych z Zbigniewem Ziobro nie ułatwiają starania o środki z UE. Nawet jeśli rząd rozwiąże kwestie praworządności, pozostaną inne kwestie, takie jak transport i ochrona zdrowia. Maria Murawska zauważa, że warunkiem dla uzyskania środków europejskich jest wypełnienie kamieni milowych, a skuteczne ustawy są niezbędne dla uruchomienia całego KPO, obejmującego 158,5 mld zł.
Europoseł Jan Olbrycht podkreśla brak konieczności dziennika ustaw w dokumentach dotyczących KPO. Wskazuje, że rząd musi przedstawić konkretny plan działań, który będzie wiarygodny i podparty działaniem, a inwestycje wynikające z KPO muszą być zrealizowane do sierpnia 2026 roku.
Lewandowski przyznaje, że nie wszystkie warunki da się spełnić w wyznaczonym czasie, ale Polska może starać się o przedłużenie okresu. W przypadku pewności co do spełnienia warunków, rząd Tusk złoży kolejne wnioski, a KE ma formalnie trzy miesiące na ich analizę i decyzję.
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez