Wnuczek okradziony metodą "na babcię"

Policja poinformowała o nietypowym przypadku oszustwa, który miał miejsce po włamaniu na konto społecznościowe 68-letniej mieszkanki Ciechanowa. Po przejęciu konta, sprawcy rozesłali do jej znajomych fałszywe prośby o dokonanie płatności za nieistniejące zamówienie internetowe. Zdezorientowany wnuk kobiety, myśląc, że koresponduje z babcią, przesłał oszustom kod systemu płatności mobilnej Blik. Gdy potem skontaktował się telefonicznie z babcią, okazało się, że kobieta nie wysyłała żadnej prośby o środki. W wyniku tego incydentu, wnuczek stracił 400 złotych.

Historie dotyczące oszustw "na wnuczka" często pojawiają się w mediach. Przestępcy często wybierają osoby starsze, uznając je za potencjalnie łatwe ofiary, ale jak pokazuje powyższy przypadek, nawet młodsze pokolenia mogą być celem nowoczesnych form oszustw.

Rzeczniczka policji w Ciechanowie, asp. Magda Zarembska, poinformowała, że 68-letnia mieszkanka zgłosiła incydent na komisariat. Sprawcy włamali się na jej konto społecznościowe i za pośrednictwem komunikatora rozsyłali fałszywe prośby o dokonanie płatności. Wnuk kobiety, myśląc, że rozmawia z babcią, przesłał kod Blik. Po zorientowaniu się, że pieniądze zostały wypłacone w bankomacie w Radomiu, próbował zweryfikować sytuację, ale niestety było już za późno, a straty wyniosły 400 złotych.

Policja ponownie apeluje o ostrożność w przypadku płatności mobilnych i ostrzega przed schematem działania oszustów. Oszuści najczęściej włamują się na konta społecznościowe, podszywają się pod znajomych i proszą o pilną pożyczkę, zazwyczaj związując to z przekazaniem sześciocyfrowego kodu Blik. Funkcjonariusze przypominają o konieczności weryfikowania tożsamości osób proszących o pożyczkę oraz zwracają uwagę na zabezpieczanie danych osobowych, haseł i numerów dostępowych do portali społecznościowych i komunikatorów. Często oszustwa finansowe rozpoczynają się od przejęcia konta w mediach społecznościowych, skąd wysyłane są fałszywe wiadomości proszące o przekazanie środków.