W Monitorze Polskim opublikowano postanowienie marszałka Sejmu
2024-01-10 18:47:31(ost. akt: 2024-01-10 19:22:36)
W Monitorze Polskim opublikowano w środę postanowienie marszałka Sejmu RP z dnia 21 grudnia 2023 r. w sprawie stwierdzenia wygaśnięcia mandatu posła Mariusza Kamińskiego.
Izba Pracy i Ubezpieczeń Społecznych Sądu Najwyższego nie uwzględniła w środę odwołania Mariusza Kamińskiego od decyzji marszałka Sejmu Szymona Hołowni o stwierdzeniu wygaśnięcia mandatu poselskiego.
Jednocześnie w orzeczeniu Izby Pracy wskazano, że piątkowa decyzja w tej samej sprawie Izby Kontroli Nadzwyczajnej SN - uchylająca postanowienia marszałka Sejmu o wygaśnięciu mandatu Kamińskiego - nie jest orzeczeniem Sądu Najwyższego.
Odwołanie Kamińskiego zostało wniesione przez marszałka Sejmu Szymona Hołownię do Izby Pracy SN przed tygodniem. Wraz z odwołaniem Kamińskiego do Izby Pracy przekazane zostało wówczas odwołanie Macieja Wąsika. Wyznaczony do sprawy odwołania Wąsika w Izbie Pracy sędzia wydał postanowienie o przekazaniu tej sprawy do Izby Kontroli Nadzwyczajnej SN, która w zeszły czwartek uchyliła postanowienie marszałka Sejmu o wygaszeniu mandatu Wąsika. Tymczasem w sprawie odwołania Kamińskiego w imieniu I prezes SN wydano zarządzenie, że właściwą do rozpatrzenia także tego odwołania jest Izba Kontroli Nadzwyczajnej. "W mojej ocenie, Izba Kontroli Nadzwyczajnej sądem nie jest i nie zamierzam przekazywać jakichkolwiek akt do tej Izby" - powiedział po tym zarządzeniu prezes Izby Pracy Piotr Prusinowski.
W zeszły piątek Izba Kontroli Nadzwyczajnej uchyliła postanowienie marszałka Sejmu także wobec Kamińskiego. Tego samego dnia prezes Prusinowski zapewnił, że nic nie wie, aby odwołanie Kamińskiego miało być nierozpoznane 10 stycznia w Izbie Pracy. W środę - zgodnie z wcześniejszą wokandą - Izba Pracy rozpatrzyła sprawę tego odwołania.
Marszałek Sejmu Szymon Hołownia mówił, że oba odwołania polityków PiS skierował do Izby Pracy i oczekuje na rozstrzygnięcie Izby Pracy w tej sprawie.
Natomiast sędzia Izby Pracy Bohdan Bieniek pytany po środowym orzeczeniu o analogiczne odwołanie Macieja Wąsika odpowiedział, że "dokonując rozpoznania sprawy Mariusza Kamińskiego nie możemy jednocześnie zaocznie orzekać również w innej sprawie, która nie została skierowana do rozpoznania do składu orzekającego w środę w sprawie Kamińskiego".
Jak podkreślił, "Sąd Najwyższy orzeka w tej sprawie, do której skład został wylosowany i wyznaczony przez prezesa SN". "Ja nie dostałem umocowania do tego, aby orzekać w innej sprawie wyborczej w dniu dzisiejszym" - dodał.
"Ta sytuacja zróżnicowanych rozstrzygnięć pokazuje, jak daleko doszliśmy w pewnym chaosie, który został wytworzony w SN. W imieniu wszystkich sędziów chciałbym wyrazić zdanie, że chcemy wrócić do normalnego orzekania, gdzie nie status wadliwy sędziego będzie przedmiotem naszych wypowiedzi, lecz orzekanie w sprawach merytorycznych obywateli, którzy na rozstrzygnięcia w SN czekają coraz dłużej" - podkreślił sędzia Bieniek.
We wtorek wieczorem policja zatrzymała polityków PiS, byłych szefów CBA Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika, którzy przebywali wówczas w Pałacu Prezydenckim. Politycy zostali skazani 20 grudnia ub.r. prawomocnym wyrokiem na dwa lata pozbawienia wolności w związku z tzw. aferą gruntową.
red./PAP
Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
as. #3113118 10 sty 2024 23:38
Dwie izby Sądu Najwyższego wydają dwa różne postanowienia. Ułaskawienie Prezydenta nie jest brane przez koalicję 13 grudnia pod uwagę. Jednocześnie TSUE wydało postanowienie, że nie można kwestionować prezydenckich nominacji sędziowskich. No trzeba przyznać, bo chęć zemsty zaćmiła rozum rządzącym i to powoduje totalny chaos w Państwie. Jedynym realnym planem rządzących jest wendetta ale co ich pracą dla dobra Polski?
odpowiedz na ten komentarz