Drzwi z dawnego trybunału wojennego trafiły do muzeum. Oponuje konserwator

2024-01-07 08:59:26(ost. akt: 2024-01-07 09:09:43)

Autor zdjęcia: z

Urzędnicy Zakładu Gospodarowania Nieruchomościami Praga - Północ użyczyli historyczne drzwi pochodzące z dawnego trybunału wojennego, mieszczącego się przy ul.11 Listopada 68. Budynek jest wpisany do rejestru zabytków. Konserwator nie został o tym poinformowany i zapowiada, że przyjrzy się sprawie.
Muzeum Zimnej Wojny im. generała Kuklińskiego poinformowało w mediach społecznościowych, że do ekspozycji został użyczony nowy eksponat.

"Historyczne drzwi pochodzące z dawnego trybunału wojennego NKWD przy ul. 11 listopada. Drzwi, które były niemym świadkiem wielu cierpień i okrucieństw, znajdować się będą w Sali Ofiar Komunizmu. To symboliczne przeniesienie tego fragmentu przeszłości do muzealnej przestrzeni ma na celu pamięć o tragicznych wydarzeniach, które miały miejsce w okresie komunizmu" - napisało muzeum.

Na tę informację zareagowali społecznicy z organizacji Kolekcjonerzy Czasu.

"Budynek (przy ulicy 11 Listopada 68 - PAP) objęty jest ochroną prawną poprzez wpis do rejestru zabytków nieruchomych województwa mazowieckiego. Z informacji udzielonych przez Dyrektora Muzeum Pana Filipa Frąckowiaka, drzwi użyczone zostały na podstawie umowy zawartej pomiędzy Muzeum a ZGN oraz protokołu odbioru” – wskazali.

„Nie negujemy potrzeby edukacji społeczeństwa poprzez obcowanie z oryginalną tkanką historyczną, ani zapewnień o bezpieczeństwie eksponatu jednak każde tego typu działanie musi zostać poparte odpowiednimi dokumentami, których załatwienie w tym przypadku było po stronie ZGN" – zaznaczyli społecznicy.

Zaalarmowali też stołecznego i mazowieckiego konserwatora zabytków. Uważają, że skoro służby konserwatorskie nic o tym nie wiedziały, to praski ZGN użyczył drzwi bezprawnie.

Rzecznik mazowieckiego wojewódzkiego konserwatora zabytków Andrzej Mizera przekazał PAP, że MWKZ nic nie wiedział o przeniesieniu zabytkowych drzwi. "Taka sytuacja jest niedopuszczalna. Przyjrzymy się sprawie" - podkreślił.

Budynek w narożniku ulic: 11 Listopada i Szwedzka wzniesiono około 1892 roku z przeznaczeniem na Rogatkę Bródnowską.

Pod koniec II wojny światowej, po zajęciu prawobrzeżnej Warszawy w 1944 roku przez Armię Czerwoną, NKWD zorganizowała w budynku Wojskowy Trybunał Wojenny. Rezydowała tu również sowiecka prokuratura działająca w trybie doraźnym.

Od września 1944 do kwietnia 1945 roku działała tzw. „trojka" - trzech oficerów NKWD dysponujących prawem prowadzenia śledztwa, wydania wyroku i wykonania egzekucji.

Położona obok, przy ulicy 11 listopada 66 kamienica, pełniła rolę obiektu śledczego, w którym funkcjonariusze NKWD prowadzili przesłuchania. Skazanych przed egzekucjami przetrzymywano w piwnicach budynku przy ul. Strzeleckiej 8. Rozstrzeliwanych zaś grzebano u podnóża pobliskiego nasypu kolejowego.

Pawilon rogatki bródnowskiej w 2010 roku został wpisany do rejestru zabytków.

1 marca 2013 roku w dniu Żołnierzy Wyklętych, na ścianie rogatki odsłonięto tablicę, wykonaną z inicjatywy Ogólnopolskiego Komitetu Pamięci ks. Jerzego Popiełuszki. Wyryto na niej inskrypcję: "W hołdzie bezimiennym żołnierzom Polskiego Państwa Podziemnego zamordowanym przez NKWD w latach 1944 - 45".(PAP)

autorka: Marta Stańczyk

mas/ ktl/