Niemieccy eksperci alarmują przed rosyjskimi planami agresji na Europę

Niemiecki minister obrony, w obliczu potencjalnych ambitnych planów Rosji, wskazuje na konkretne państwa, na które Putin może skierować swoje apetyty, co zwiększa ryzyko destabilizacji w regionie. Podkreśla się, że niebezpieczeństwo może grozić nie tylko w samych Niemczech, ale także innym krajom sąsiadującym z Rosją. Wśród wymienionych potencjalnych celów znajdują się Łotwa, Mołdawia i Gruzja.

Carlo Masala, profesor polityki międzynarodowej na Uniwersytecie Bundeswehry w Monachium, zwraca uwagę na działania destabilizacyjne prowadzone przez Rosję już teraz w tych regionach. Ostrzega, że siły lądowe Rosji mogą zostać odbudowane, co stworzy potencjalne zagrożenie dla całej Europy. Dlatego Niemcy, w opinii ekspertów, muszą nadrobić zaległości w obszarze sił zbrojnych, przemysłu i społeczeństwa, aby skutecznie przeciwdziałać ewentualnym agresywnym krokom ze strony Kremla.

Nico Lange, niemiecki ekspert wojskowy, dodaje, że Rosja prowadzi obecnie działania destabilizacyjne w Łotwie, Mołdawii i Gruzji, co potwierdza obawy co do możliwego rozszerzenia rosyjskich wpływów w tych obszarach. Masala podkreśla, że zmniejszenie wsparcia dla Ukrainy może być dla Rosji sygnałem do eskalacji, zwłaszcza jeśli NATO nie pokaże gotowości do rygorystycznej obrony państw bałtyckich. To z kolei zdaniem ekspertów może wzmocnić w Moskwie przekonanie, że NATO może nie być przygotowane do skutecznej obrony tych krajów.

"Bild" komentuje, że Niemcy muszą pilnie zająć się wzmacnianiem swoich sił zbrojnych, przemysłu obronnego i społeczeństwa, aby skutecznie przeciwdziałać potencjalnym agresywnym działaniom Rosji, zwłaszcza w kontekście ewentualnych zagrożeń dla wymienionych krajów. Ignorowanie tych potencjalnych scenariuszy ataku Federacji Rosyjskiej na kraje NATO może prowadzić do poważnych konsekwencji, a zdolność obronna powinna być traktowana jako priorytetowy obszar działań.